Wybory burmistrza Stuttgartu
Stuttgart znów chadecki
Stolica Badenii-Wirtembergii była rządzona od 2013 roku przez burmistrza Fritza Kuhna z partii Zielonych. Przed tym okresem Stuttgart uchodził za miasto konserwatywne i od dziesięcioleci zdominowane przez chadecję. Zmiana nastrojów politycznych na początku ostatniej dekady związana jest z protestami, które zaczęły się w 2010 roku. Ich powodem była budowa nowoczesnego i częściowo podziemnego dworca w Stuttgarcie. Projekt nosił nazwę “Stuttgart21”, stąd też protestujący sprzeciwiający się temu drogiemu przedsięwzięciu tak samo nazwali swoją akcję. Były to protesty dotychczas nieznane w tej części Niemiec. Przeciwnikom projektu udało się zmobilizować nie tylko dziesiątki tysięcy demonstrantów, lecz także skupić wokół siebie wiele różnych środowisk oraz zwykłych mieszkańców miasta.
Wraz z protestami przez całą Badenię-Wirtembergię przeszła też burza polityczna. Stuttgart wybrał zielonego burmistrza, a w landzie władzę przejął wkrótce zielony premier Winfried Kretschmann.
Po pierwszej turze tegorocznych wyborów na burmistrza Stuttgartu, która odbyła się 9 listopada, prowadzili Frank Nopper (CDU) i Veronika Kienzle (Zieloni). Aby pokonać Noppera w drugiej turze, Kienzle potrzebowałaby wsparcia Socjaldemokratów. Jednak Marian Schreier, związany z SPD, zdecydował się ponownie kandydować, nawet bez poparcia swojej partii. W tej sytuacji Kienzle zrezygnowała z drugiej tury. W niedzielę 29 listopada na burmistrza miasta wybrany został Franz Nopper, który uzyskał poparcie 42,3% wyborców, podczas gdy Schreier zdobył 36,9% głosów. Natomiast na Michaela Ballwega, lidera niemieckiego ruchu antycovidowców“Querdenken”, który po raz pierwszy spróbował swoich sił w polityce w swoim mieście, zagłosowało zaledwie 1,2% wyborców.
Listopadowe wybory burmistrza Stuttgartu były ważnym testem przed wyborami landowymi mającymi się odbyć wiosną 2021 roku.
Dodaj komentarz